Większość przetworów już na zimę przygotowana, wśród nich nie mogło zabraknąć oczywiście mojej ukochanej papryki marynowanej :-)
Zalewa:
- 3 szkl wody
- 1 szkl octu
- 1 szkl cukru
- 1 łyżka soli
- 5 ziarenek ziela angielskiego
- 2 liście laurowe
- 15 ziarenek pieprzu
Paprykę pokroić na ćwiartki, usuwając gniazda nasienne, umyć i układać w słoikach. Wszystkie składniki zalewy zagotować i zalać paprykę w słoikach. Słoiki pasteryzować 15 min, a następnie ustawić na ściereczce do góry dnem i przykryć grubym kocem, aż do całkowitego wystudzenia.
Robię co roku spory jej zapas :-)
OdpowiedzUsuńTo tak jak i ja :-)
UsuńOch ja też bardzo lubię taką marynowaną paprykę :-)
OdpowiedzUsuńJest przepyszna :-)
UsuńDokładnie taką papryczkę zrobiłam, chociaż sama za nią nie przepadam, zrobiłam zapasik dla męża :)
OdpowiedzUsuńJa używam taką paprykę do sałatek, ale nie robiłam jeszcze sama, muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie Lenko :-)
UsuńPapryka marynowana musi być! Dzięki za przepis
OdpowiedzUsuńUwielbiam paprykę, przepis warty wypróbowania!
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam paprykę. Musze wypróbować Twój przepis ;)
OdpowiedzUsuńPolecam, jest na prawdę przepyszna :-)
UsuńPychota Małgosiu. Robię podobne tyle że starte. Uwielbiam
OdpowiedzUsuńPychota Małgosiu. Robię podobne tyle że starte. Uwielbiam
OdpowiedzUsuńPaparyka to obowiązkowa pozycja w spiżarni :) Przyzwyczajenie od babci, która miała jeszcze swoją ziemiankę.
OdpowiedzUsuń