Weekend czyli czas wolny, czas na spotkania z rodziną i przyjaciółmi, przy grillu lub ognisku. A tam oczywiście nie może zabraknąć karkówki :-)
- 1 kg karkówki
- 1/2 szkl oleju
- 1 cebula
- 4 ząbki czosnku
- 2 liście laurowe
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka pieprzy ziołowego
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- 1 łyżeczka przyprawy do karkówki
- 1 łyżeczka przyprawy do kurczaka
- 1 łyżeczka przyprawy do grilla
- 1 łyżeczka ziół prowansalskich
- 1 łyżeczka majeranku
- 2 łyżeczki musztardy grillowej Develey
- 2 łyżki ketchupu Develey
Cebulę i czosnek przecisnąć przez praskę. Do miski wlać olej, dodać przeciśniętą cebulę z czosnkiem oraz wszystkie przyprawy i wymieszać dokładnie. Karkówkę umyć, osuszyć, pokroić w plastry i lekko rozbić. Plastry obtoczyć w marynacie i wstawić do lodówki na 24 h. Tak zamarynowaną karkówkę piec na grillu i podawać z musztardą grillową oraz ketchupem.
Mój M. uwiebia, ja raczej unikam... :) Na grillu jednak jest to danie dla mnie łaskawsze...
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :-)
UsuńOj powiem ci Małgosiu,że zjadłabym taką karkóweczkę :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam Marzenko :-)
Usuńpyszności :3
OdpowiedzUsuńAleż mi narobiłaś ochoty na taką karkóweczkę z ogniska :-)
OdpowiedzUsuńWpadnij Marto, zorganizujemy sobie ognisko jeszcze raz :-)
Usuńczemu ja mieszkam w UK i mamy barową zamiast grillowej pogody... ;)
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas :-)
Usuń