Naleśniki a'la Gundel to węgierskie naleśniki, które są najpopularniejszym deserem w Budapeszcie czyli stolicy Węgier. Aromatyczne z wyśmienitym nadzieniem orzechowym, a do tego wspaniały sos czekoladowy. Naleśniki podałam z aromatyczną zieloną herbatą z płatkami róży, papają, truskawką oraz ananasem - Cream Fantasy firmy Basilur
Ciasto:
- 2 jajka
- 1/2 szkl mleka
- 1/2 szkl wody gazowanej
- 1 szkl mąki
- 1 łyżeczka cukru
- szczypta soli
Nadzienie:
- 150 ml śmietany kremówki 30%
- 15 dag orzechów włoskich
- 5 dag kandyzowanej skórki pomarańczowej
- 5 dag rodzynek
- 5 dag płatków migdałowych
- 50 ml rumu
Polewa:
- 2 żółtka
- 3 dag cukru
- 3 dag masła
- 100 ml śmietany kremówki
- 20 dag czekolady mlecznej
Ciasto:
Jajko roztrzepać z mlekiem oraz wodą gazowaną, dodać mąkę, cukier oraz sól i dokładnie roztrzepać. Ciasto odstawić na 15 min, a następnie smażyć cienkie naleśniki.
Nadzienie:
Śmietanę kremówkę zagotować z cukrem, skórką pomarańczową oraz rodzynkami. Gotować ok. 5 min często mieszając. Na suchej patelni uprażyć orzechy wraz z płatkami migdałowymi, a następnie zmiksować je w blenderze i dodać je do gotującej się śmietanki. Pomieszać, wyłączyć ogień i dodać rum. Na każdy naleśnik wyłożyć porcję nadzienia orzechowego, rozsmarować i złożyć naleśniki.
Polewa:
Żółtka utrzeć z cukrem. Czekoladę rozpuścić na parze wraz z masłem i śmietanką i gorącą wlać do utartego żółtka z cukrem, cały czas ucierając.
Gotowe naleśniki z nadzieniem orzechowym polać polewą.
Wspaniałe naleśniczki Małgosiu, pysznie wyglądają a ta herbatka jest pyszna :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Marzenko, a herbatka jest wspaniała :-)
UsuńPatrząc na zdjęcia i skład, wydaje się, że te naleśniki to potrawa Bogów! Dziękuję za przepis :)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo :-)
UsuńMmmm.. naleśniki wyglądają cudnie, aż zrobiłem się głodny :)
OdpowiedzUsuńPrzepyszne naleśniki, dzisiaj zrobiłam. Dzieci zjadły na słodko a my z mężem z nadzieniem warzywnym. Miałam małe wątpliwości, czy nie będą się rozlatywały w trakcie smażenia, ale usmażyły się bardzo ładnie i bezproblemowo :-) Dziękuję za ten przepis i pozdrawiam
OdpowiedzUsuń