Kilka tygodni temu na trasie z Bieszczad do Przemyśla zobaczyłam bardzo dziwne rośliny o gigantycznych rozmiarach. Na pierwszy rzut oka wyglądało to jak koper włoski, ale tak wyrośniętego to jeszcze nie widziałam. Może Wy wiecie co to takiego??? :-)
Niesamowicie wyglądają te roślinki! Świetny blog, gratuluję! Przepisy także fajne i smakowite. Pozwolisz, że wykorzystam je czasem. Już obserwuję i pozdrawiam serdecznie :)
yyyy zatkało mnie wielki jak cholera :)
OdpowiedzUsuńoj tak, niektóre okazy były nawet dwa razy większe ode mnie :)
Usuńczy to przypadkiem nie jest 'barszcz Sosonowskiego' inaczej zwany "zemsta stalina"?
OdpowiedzUsuńhmmm o takiej roślinie też nie słyszałam
UsuńNie mam pojęcia co to jest :-) ale giganty szok :-)
OdpowiedzUsuńTotalny szok :D Oczy o mało nie wyszły mi z orbit :) wow!!!
OdpowiedzUsuńTeż uważam ,że to barszcz sosnowskiego i o ile mnie pamięć nie zawiodła jest trujący
OdpowiedzUsuńoj to dobrze, że tego nie dotykałam
UsuńO kurczę! Jakie wielkie rośliny! :) Nie widziałam takich jeszcze !
OdpowiedzUsuńNo nie wiem co to może być, ale wielkie i jakieś suche. Dziwne... Intrygujące :)
OdpowiedzUsuńale mutanty xD przestraszyć się można
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
lesia-rekodzielo.blogspot.com
Niesamowicie wyglądają te roślinki! Świetny blog, gratuluję! Przepisy także fajne i smakowite. Pozwolisz, że wykorzystam je czasem. Już obserwuję i pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWitaj Basiu, bardzo miło jest mi gościć Cię na moim blogu i pozdrawiam Cię cieplutko :-)
UsuńRobi wrażenie! Pozdrawiam uroczą turystykę.
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam :-)
UsuńTo Barszcz Sosnowskiego, może nawet zabic. Nie wolno dotykać. Miała Pani dużo szczęścia że nie dotnkęła.
OdpowiedzUsuńchoc takie wysuszone to nie wiem czy parzą. Ale mimo wszystko lepiej uważać.
OdpowiedzUsuń