Dziś mam dla Was kolejną propozycję na świąteczne słodkości - małe, kruche orzeszki :-) Można je przygotować z własną masą lub użyć gotowej, jak kto woli i lubi.
Ciasto:
- 30 dag mąki
- 12 dag masła
- 12 dag margaryny
- 2 łyżki cukru pudru
- 1 cukier waniliowy
- 4 żółtka
- 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
Masa:
- 0,5 litra mleka
- 4 łyżki cukru
- 1 cukier waniliowy
- 2 łyżki mąki pszennej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 10 dag zmielonych orzechów
- 3 łyżki spirytusu
- 25 dag masła
Dodatkowo:
- mielone orzechy
- masa orzechowa Helio
Ciasto:
Wszystkie składniki na ciasto wyłożyć na stolnicę, posiekać nożem i zagnieść ciasto. Foremki do orzeszków wysmarować tłuszczem i wylepić cienką warstwą ciasta. Piec w temp. 160 st do złotego koloru.
Masa:
Połowę mleka zagotować z cukrem oraz cukrem waniliowym, a w reszcie rozmieszać obie mąki i wlać do gotującego się mleka, ciągle mieszając ugotować budyń, który następnie pozostawić do wystudzenia. Masło utrzeć na puch i cały czas ucierając dodawać budyń, a na końcu spirytus.
Połówki orzeszków napełniać masą i sklejać, a boki obtoczyć w mielonych orzechach.
A oto blogi, z którymi świątecznie razem wypiekamy:
Różowa kuchnia
Może coś zjemy
Piekielna kuchnia Anety
Moje domowe kucharzenie
Słodkie okruszki
Grunt to przepis
Moje małe czarowanie
Esmeralda ze smakiem
Pamiętam takie orzeszki. Dużo pracy, ale fajny efekt na końcu :)
OdpowiedzUsuńzgadza się, ale na prawdę warto poświęcić trochę czasu na ich przygotowanie :-)
UsuńMusza być pyszne :-) Dzięki za świąteczne wypiekanie :-)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie są przepyszne :-)
UsuńWyglądają cudownie :) Uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPysznie
OdpowiedzUsuńwspaniałe małe cudeńka :-)
OdpowiedzUsuńObłędnie wyglądaja i na pewno tak smakują :-)
OdpowiedzUsuńsmakują dokładnie tak samo jak wyglądają ;-)
UsuńMniam jakie pyszności :-)
OdpowiedzUsuńCudowne, zabieram kilka :)
OdpowiedzUsuńWyglądają świetnie :)
OdpowiedzUsuńMoja mama kiedyś często robiła takie orzeszki. Pamiętam tylko że cały piec był wtedy brudny i ogólnie dużo pracy z tym miała, dlatego teraz robi sporadycznie raz na kilka lat :P Ale dobre były :)
OdpowiedzUsuńtrochę czasu trzeba poświęcić na ich przygotowanie, ale warto się potrudzić :-)
UsuńPyszne są te orzechy. Roniłam je kiedyś i teraz też mam wielką ochotę je zrobić.
OdpowiedzUsuńTe orzeszki zawsze mnie zachwycały i wyglądem i smakiem. Niestety nie mam takiej foremki ale jak tylko się w nią zaopatrzę to z chęcią zrobie te pyszne kuleczki :)
OdpowiedzUsuńKupiłam sobie w tamtym roku za 40 zł przez internet
UsuńOrzeszki zawsze na czasie. Lubiane przez małych i dużych biesiadników. Pozdrawiam u dziękuję za wspólne pieczenie
OdpowiedzUsuńdokładnie tak wszyscy za nimi przepadają :-)
Usuńmoje ulubione ciasteczka z dzieciństwa
OdpowiedzUsuńUwielbiam je! :>
OdpowiedzUsuńTeż je bardzo lubię i dawno ich nie robiłam, a więc przy najbliższym czasie zrobię i zaskoczę moje Wnusięta jak przyjadą :) Dziękuje za przypomnienie przepisu bo mój mi się zapodział. Pozdrawiam Cię Małgosiu bardzo serdecznie i życzę radosnego oraz pomyślnego dziś dnia jak też szczęśliwego i pogodnego tygodnia...
OdpowiedzUsuńoj z pewnością wnuczęta będą zachwycone takimi ciasteczkami, pozdrawiam Cię cieplutko Halinko :-)
UsuńMoże zainwestuję w formę na orzeszki, bo zachęciłaś mnie żeby spróbować zrobić :) Dzięki za wspólne pieczenie!
OdpowiedzUsuńwarto zaopatrzyć się w takie foremki :-)
Usuń