Marynowane borowiki to moja ulubiona wersja grzybków. Nie tylko bardzo lubię je jeść ale również i zbierać, a skoro teraz mamy wysyp grzybków to trzeba korzystać :-)
- borowiki
- gorczyca biała Skworcu
- cebula
Zalewa:
- 2 szkl wody
- 1,5 łyżeczki cukru
- 1,5 łyżeczki soli
- 10 ziaren pieprzu czarnego Skworcu
- 4 ziarna ziela angielskiego Skworcu
- 0,5 szkl octu
Małe borowiki oczyścić, umyć, zalać wodą i wraz z szczyptą soli gotować ok 15 min,a następnie odcedzić. Do słoiczków wsypać po troszku gorczycy oraz dodać po plasterku cebuli, a następnie włożyć ugotowane borowiki.
Wszystkie składniki zalewy zagotować i pogotować kilka minut. Gotową zalewą zalać grzybki w słoiczkach, zakręcić i pasteryzować je ok. 15 min.
Łał! wyglądają bajecznie! jestem niesamowicie ciekawa smaku!
OdpowiedzUsuńSmakują dokładnie tak jak wyglądają :-)
UsuńUwielbiam wszystkie grzybki marynowane.
OdpowiedzUsuńPiekne okazy
OdpowiedzUsuńPychotka! :)
OdpowiedzUsuńOj, jakie piękne. Ja się przymierzam do marynowania, a Ty już nasze oczy pieścisz takim widokiem :)
OdpowiedzUsuńW moim regionie obrodziły łzaki ( z rodziny maslaków) i tez są dobre na marynowanie
OdpowiedzUsuńDzisiaj byłam na grzybach i zebrałam dużo czarnych łepków :-) i może cię zdziwię, ale jeść grzybów nie lubię, za to kocham je zbierać, Moge nazbierać kosze i je oddać :-) twoje grzybki wyglądają super :-) ale bym tylko na nie patrzyła :-)
OdpowiedzUsuńKocham grzybki zwlaszcza te marynowane z duza iloscia octu.
OdpowiedzUsuńJa lubię grzyby pod każda postacią, więc kupuję przepis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja również uwielbiam grzybki pod każdą postacią :-)
UsuńBardzo fajne borowiki :)
OdpowiedzUsuńFajne marynowane borowiki:)
OdpowiedzUsuń