poniedziałek, 17 lutego 2014

Karpatka

Dziś poniedziałek, rozpoczynamy nowy tydzień, pewnie niejednemu z nas ciężko było dziś wstać do pracy. Dlatego trzeba sobie osłodzić poniedziałek i zaserwować do kawusi coś słodkiego. U mnie dziś karpatka :-)

Karpatka

Ciasto:
  • 5 jajek
  • 1 kostka margaryny
  • 1 szkl wody
  • 1 szkl mąki
Masa:
  • 1/2 litra mleka
  • 3/4 szkl cukru 
  • 1 cukier waniliowy
  • 2 łyżki mąki pszennej
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
  • 1 kostka masła
Ciasto:
Margarynę rozpuścić w wodzie, doprowadzić do wrzenia, a następnie wsypać mąkę, energicznie mieszając. Całość pozostawić do wystudzenia, a gdy wystygnie ucierać dodając po jednym jajku, aż powstanie masa o konsystencji gęstej śmietany. 
Gotowe ciasto podzielić na 2 części i każdą wyłożyć na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Piec w temp. 200 st przez 30-35 min.
Masa:
Połowę mleka zagotować z cukrem i cukrem waniliowym. W drugiej połowie mleka roztrzepać mąkę pszenną oraz ziemniaczaną, tak aby nie było grudek i całość wlać na gotujące się mleko z cukrem, energicznie mieszając, aż powstanie gęsty budyń. Gotowy budyń odstawić do wystygnięcia. Masło utrzeć na puch i ciągle ucierając dodawać wystudzony budyń.

Ostudzone ciasto przełożyć masą, wierzch oprószyć cukrem pudrem i odstawić do lodówki do całkowitego stężenia masy.

14 komentarzy:

  1. u mnie zawsze wychodziła "nizinka" :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pewnie dlatego że było za dużo tłuszczu. Proponuję dać mniej tłuszczu, a w jego miejsce dać wodę i odrobinę proszku do pieczenia. On też podniecie nizinkę. :)

      Usuń
  2. Dawno zapomniana, a jakże kiedyś ulubiona. Dobrze, że przypomniałaś ten przepis. Smacznie wygląda tym kremem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Strasznie kusisz!!! Karpatka wygląda za dobrze. gratuluję

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda obłędnie :) Dawno nie robiłam, narobiłaś apetytu :) Pozdrawiam Megg :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wieki nie jadłam karpatki! Tak pięknie wygląda u Ciebie! Ojej!!!

    Pozdrawiam,

    AGATA

    OdpowiedzUsuń
  6. O rany, ja nie mogę patrzeć na takie rzeczy. Zjadłabym od razu;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne ciacho...ja najbardziej kochałam krem...mocno maślany byle nie za słodki. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O mój ty świecie :) ale ciacho cud, uwielbiam karpatkę :) z zasady mi wychodzi, ale raz zrobiłam góry stołowe :) pięknie Ci wyszła Małgosiu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna karpatka Ci wyszła :) do takiej karpatki to aż się chce wstać rano :)

    OdpowiedzUsuń