U nas na Podkarpaciu trwają ferie, a dzieci mają upragniony śnieg. A skoro ferie i śnieg to obowiązkowo musi też być kulig. Koniki z dzwoneczkami na szyi, dzieci uśmiechnięte, oj piękny widok udało mi się sfotografować i aż dziecięce lata się przypominają patrząc na taki kulig :-)
super :) u mnie śniegu nie ma :(
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, my dopiero zaczynamy więc serdecznie zapraszam http://fashionablegirlsevaaluniaa.blogspot.com/2014/01/winter-evening.html
OdpowiedzUsuńPs. Liczę na twój komentarz !!
Oj tak lata dzieciece
OdpowiedzUsuńAle pięknie :) sama bym się na takowy kulig wybrała :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKulig wspaniały ja tutaj zostaję kocham jeść i podróżować więc jak pozwolisz a i zapraszam do mnie pozdrawiam ciepło Marii
OdpowiedzUsuńBędzie mi bardzo miło gościć Cię u mnie :-) Pozdrawiam cieplutko :-)
UsuńSuper kulig , dzieciakom z Podkarpacia się udała pogoda bo śniegu napadało że hoho
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
Cud, marzenie.
OdpowiedzUsuń