Sajgonki to tradycyjna potrawa kuchni wietnamskiej. Składają się z zawiniętego w papier ryżowy różnego rodzaju farszu i można je podawać na ciepło lub na zimno. Sajgonki podaje się zazwyczaj z sosem do maczania i jest to przeważnie sos rybny lub sos słodko-kwaśny.
Oboje z mężem pierwszy raz jedliśmy sajgonki w Wietnamie. Były idealne, chrupiące z przepysznym farszem mięsno-warzywnym i do tego podane z przepysznym sosikiem słodko-kwaśnym. Wietnamskie sajgonki po prostu nas urzekły swym smakiem.
Sajgonki można bardzo prosto przygotować w domu, dlatego gorąco zachęcam do ich wypróbowania.
- papier ryżowy do sajgonek Skworcu
- grzyby Mun Skworcu
- 10 dag fasoli Mung Skworcu
- 1 udko z kurczaka
- 1 marchewka
- 2 łyżki cebulki prażonej Skworcu
- 1 łyżka szczypiorku Skworcu
- sos Teriyaki Skworcu
- pieprz czarny mielony Skworcu
- sól cebulowa Skworcu
Udko kurczaka ugotować do miękkości, a następnie oddzielić mięso od kości i pokroić na małe kawałeczki. Marchewkę obrać, umyć i zetrzeć na tarce o małych oczkach. Fasolę Mung zalać zimną wodą i pozostawić na 2h, a następnie odcedzić, zalać świeżą wodą i gotować na małym ogniu do miękkości ok. 30 min. Grzybki Mun zalać wrzącą wodą i pozostawić na 10 min, a następnie pokroić na drobne kawałki. Na patelni rozgrzać niewielką ilość oleju, dodać mięso, fasolę, grzybki, marchewkę, cebulkę oraz szczypiorek i wszystko razem podsmażać. Farsz doprawić do smaku solą cebulową, czarnym pieprzem oraz sosem Teriyaki i całość podsmażać jeszcze parę minut, aby wszystkie smaki się połączyły.
Do dużej miski wlać troszkę wody i zanurzyć w niej arkusz papieru ryżowego, a następnie rozłożyć go na dużym płaskim talerzu, nakładać porcję farszu i delikatnie zwijać sajgonkę. Czynność tę powtarzać, aż do wyczerpania farszu.
W garnku rozgrzać dość sporą ilość oleju i smażyć w nim sajgonki na złoty kolor.
Gotowe sajgonki podawać na ciepło lub na zimno z ulubionym sosem.
Uwielbiam Sajgonki.Pałeczki superowe
OdpowiedzUsuńDelicious !!!
OdpowiedzUsuńLubię bardzo! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ich prażoną cebulę, czasem jak mnie najdzie posypuję ziemniaki, do tego szklanka maślanki i obiad gotowy.
OdpowiedzUsuńOj tak ta cebulka prażona jest pyszna :-)
Usuńświetne:) bardzo lubię takie:)
OdpowiedzUsuńTak fajnie opisałaś, że miałabym ochotę zjeść teraz, zaraz. Myślę, że zasmakowałyby mi, bo apetycznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńCieszę sie Krysiu, że zrobiłam Ci ochotę na sajgonki, wypróbuj bo na pewno Ci zasmakują :-)
UsuńUwielbiam. Sama jednak nigdy ich jeszcze nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą, są proste w wykonaniu także warto zrobić sobie samemu takie sajgonki :-)
UsuńPrzyznam, że nigdy nie robiłem sam Sajgonek, muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńOj tak jak koniecznie spróbuj bo tylko kilka chwil a masz w domu pyszny obiadek w postaci sajgonek :-)
UsuńPieknie podane
OdpowiedzUsuńojej pyszności!!
OdpowiedzUsuńWyglądają niezwykle pysznie. :)
OdpowiedzUsuńSuper :) Bardzo ciekawy przepis :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wyglądają bardzo,bardzo smacznie. Wyszły Ci za pierwszym razem , czy było kilka podejść ? :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga, tam również trafisz na wiele smacznych przepisów :)
Tak wyszły za pierwszym razem i za każdym następnym tez wychodzą :-)
Usuń