Dziś sobota, więc można poleniuchować, tym bardziej że za oknem zima na całego. Aby osłodzić sobie ten zimny dzień do kawusi proponuję dziś przepyszne ciasto Metrowiec :-) Ciasto jest troszkę pracochłonne, ale warto troszkę się potrudzić, aby później delektować się nim przy aromatycznej kawce :-)
Ciasto jasne:
- 4 jajka
- 1/2 szkl cukru
- 1,5 szkl mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 8 łyżek oleju
- 8 łyżek letniej wody
Ciasto ciemne:
- 4 jajka
- 1/2 szkl cukru
- 1 szkl mąki
- 3 łyżki kakao
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 8 łyżek oleju
- 8 łyżek letniej wody
Masa:
- 3 szkl mleka
- 3 łyżki mąki pszennej
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1/2 szkl cukru
- 1 łyżka wódki
- sok z 1/2 cytryny
- 25 dag masła
Ciasto jasne:
Białka oddzielić od żółtek. Żółtka wraz z cukrem utrzeć na puch, a następnie cały czas ucierając dodawać na przemian olej, wodę i mąkę z proszkiem do pieczenia. Białka ubić na sztywną pianę, dodać do masy i całość delikatnie wymieszać. Gotowe ciasto wylać do blaszki (o wymiarach 12x36cm) wyłożonej papierem do pieczenia i piec w temp. 180 st przez 45 min.
Ciasto ciemne:
Ciasto ciemne przygotować w ten sam sposób co ciasto jasne, tylko dodatkowo dodać jeszcze wraz z mąką kakao.
Masa:
Dwie szklanki mleka zagotować z cukrem. W trzeciej szklance mleka roztrzepać oba rodzaje mąki, alkohol i sok z cytryny, a następnie wlać do gotującego się mleka i ugotować budyń ciągle mieszając. Pozostawić do ostygnięcia. Masło utrzeć na puch, a następnie ciągle ucierając dodawać po trochu wystudzony budyń.
Wykonanie:
Ciasto jasne i ciemne pokroić na kromki o grubości 1 cm. Kromki ciasta smarować masą i układać na przemian, dociskając je do siebie. Czynność te powtarzać aż do wyczerpania składników.
Całe ciasto polać polewą czekoladową i schłodzić w lodówce.
Ciasto należy kroić na ukos obejmując 3 kromki.
bardzo lubię to ciasto, ale wieki go nie jadłam
OdpowiedzUsuńUwielbiamy z moim M metrowca ! ;)
OdpowiedzUsuńjuż się nie mogę doczekać kiedy będę mogła piec w moim piekarniczku nowym :D
OdpowiedzUsuńPyszne jest to ciasto, ale ja znam je pod nazwą sarni grzbiet, a może się mylę. W każdym razie jest pyyyyszne!!!
OdpowiedzUsuńCiasto rewelacja...mam dokładnie taki sam przepis z tą różnicą że mój jest z mąki krupczatki. Podrawiam :)
OdpowiedzUsuńjak dobrze widzę, to tam jest krem a ja wszystkie ciasta z kremem uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam wszystkie ciasta z kremem :-)
UsuńŚwietnie wygląda i super wyszło ale bym zjadła kawałek :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
ps. jeżeli mogę zaproponować to dodaj jeszcze swojego bloga do zmiksowani.pl , będziesz miała więcej odwiedzin
Dziękuję za poradę i pozdrawiam cieplutko :-)
UsuńMegg dziki że mi o nim przypomniałaś :) uwielbiam Metrowca, a już nie pamiętam kiedy go robiłam i kiedy jadłam :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja uwielbiam to ciasto :-)
UsuńWygląda pysznie i napewno tak smakuję ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.magdalena-achtelik.blogspot.com
Pięknie wygląda, pysznie smakuje. Fantastyczne. Bardzo lubię to ciasto. Kiedyś piekłam go często. Nawet niedawno o nim pomyślałam. Narobiłaś mi smaka na tego metrowca :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że nigdy nie robiłam metrowca, bo u siostry najlepiej mi smakował. Wygląda pysznie
OdpowiedzUsuń