"Wiecznie Głodny" dr med. David Ludwig - recenzja książki

Dziś chciałabym się podzielić z Wami recenzją książki pt. "Wiecznie głodny", której autorem jest dr med. David Ludwig - wykładowca uniwersytetu Harvarda, specjalista do spraw żywienia i dietetyki. Książka została przetłumaczona z języka angielskiego i dostępna jest dzięki wydawnictwu Znak Literanova. Bardzo chętnie sięgam po nowe propozycje książkowe dotyczące m. in. zdrowego odżywiania, więc tym bardziej ucieszyłam się gdy książka ta trafiła do moich rąk. 

Książka stanowi kompedium wiedzy i poradnik, którego celem jest obalenie wielu mitów dietetycznych oraz przedstawienie diety, która pozwoli schudnąć, a także odzyskać zdrowie i pozbyć się niektórych chorób.

Z pewnością nie jeden z nas w swoim życiu stosował różnego rodzaju dietę, podczas której bez przerwy czuł się głodny, a waga stała w miejscu. Teraz już nie musi tak być, nie musimy rezygnować z rzeczy, które lubimy jeść, wystarczy przeczytać i wdrożyć w życie program, który przedstawia nam dr med. David Ludwig.

Ten rewolucyjny program składa się z 3 faz:

1. aktywować proces odchudzania
2. przeprogramować komórki tłuszczowe
3. przejąć kontrolę nad swoim ciałem

Autor pisze: "Jeśli chcesz spektakularnie schudnąć, możesz się głodzić. Ale jeśli zależy Ci na zrównoważonym, trwałym spadku wagi, dobrze nakarm swoje komórki tłuszczowe." 

Spora część książki poświęcona jest na opisanie zjawiska związanego z obawą przed spożywaniem tłuszczu. A to właśnie tłuszcz może nam pomóc osiągnąć wymarzony cel.

Bardzo przystępnym językiem jest wyjaśnione jak działają niektóre mechanizmy w organizmie człowieka oraz które produkty i dlaczego powinniśmy jeść. A wszystkie te fakty zostały poparte badaniami naukowymi. 

W książce znajdziemy też mnóstwo ciekawych, gotowych i zróżnicowanych przepisów, które w większości są proste do przygotowania z łatwo dostępnych składników. 

"Wiecznie głodny" to nie kolejna "dieta cud" to program i sposób na racjonalne odżywianie przez całe życie, który pozwala schudnąć bez głodzenia się, ciągłego wahania naszego nastroju i efektu jo-jo. 

Podsumowując sądzę, iż książka jest warta uwagi, a jedynym minusem jak dla mnie jest brak zdjęć potraw przy przepisach, ale może to moje takie zboczenie "blogerskie" że przy przepisie powinny być zdjęcia ;-)